Emil |
Wysłany: Śro 16:16, 15 Mar 2006 Temat postu: |
|
Powiem tak: wazelinka to podstawa, ale 3ba wiedzieć gdzie, kiedy i w którym momencie można "strzelić waze". U mnie jak narazie jest to skuteczne, oby tak dalej a naprawde nie będzie źle na koniec roku, hehe.
A jeżeli chodzi o nauczycieli to tak: jak widać to prawie każdy nauczyciel zapierdala 3razy dziennie do Sekreteriatu żeby się przypucować dyrektorce, a jak kurwa dyrka wpada na lekcje nas kontrolować, to normalnie od razu jest inny tok nauczania, to jest własnie Wazelinka! |
|