eholomologic |
Wysłany: Pon 18:08, 27 Lis 2006 Temat postu: ALE SZKOłA! |
|
Najlepsza jest Oszmianowa, która chyba musi się na nas wyżywać z niewiadomych względów. Może w domu u niej coś nie tak. Ona bardzo lubi krzyczeć na nas uczniów, a najlepiej wygląda jak jest zbulwersowana! ma taką minę, że polewa na maxxxxxa! heh... ona wkurza pół szkoły...! Moim zdaniem powinna być mniej szczegółowa na lekcjach, bo przez nią są same zaległości w materiale.
Kolejny nauczyciel do "obgadania" to prof. Lis on jest po prostu super. U niego aby mieć względy jako takie trzeba się trochę pośmiać z jego żartów (heh... ona ma specyficzne poczucie humoru). Ale jest spox, tylko stresik przed fizyką jest (tu trzeba uczyć się z lekcji na lekcje, a to nie takie trudne jak większość klas ma godz./tydzień)
O bondarczukowej (nazwisko z małej - specjalnie) muszę wystosować same negatywy, no bo co? Przecież ta kobieta nie kuma, że nie każdy urodził się ekonomistą aby kumał od razu, zaraz jej głupie, nie związane z odpowiedzią polecenia. A jeszcze jej wysławianie Niedawno powiedziała: "wzruść" zamiast "wzrosnąć", a ostatnio "Wyjechają aby zarobić", zamiast "wyjeżdżają...", tego znalazło by się o wiele więcej. No i oczywiście jej "w związku z tym " czy "defakto" A przy tablicy tak zamiesza, że już sam nie wiesz czy wierzyć nauczycielowi czy notatkom (zakładając, że notatki mogły zawierać błędy ) Eh.... jest jeszcze ta stara wyjadaczka Janiczak, ona to myśli, że jak pracuje tu kupę lat to może robić takie rzeczy?! Myli się. Los jej jeszcze da popalić, będzie miała karę u Boga, że zamiast uczyć w stosowny sposób techniką "bez stresu" to tylko "stresuje"!
A najlepsze to są: p. Kielas, p.Bylina, p.Janczak, p.Podolak. Pozdro! |
|